Najczęstsze błędy

Paprika

Kilka dni temu zobaczyłam śliczną dziewczynę, miała piękny makijaż, trochę tapeta, ale wszystko ładnie roztarte, sztuczne rzęsy, na dłoniach tipsy. Odpicowana jak na studniówkę, szkoda, że kreacją był szary dres O_o hę?
Co ja pacze... Dres był nowy, białe adidasy. Kompletnie nie podobał mi się ten...outfit

Karin

a mnie przerażają za małe staniki...dziewczyna ma biust, ale wbija się w stanik za mały o parę rozmiarów miseczek bo chce osiągnąć efekt wieeelkiego cyca (wiecie, stykające sie piersi, wręcz wylewające się z tych staniczków...)
albo zakładające stanik za mały pod biustem, tak, że już parę razy widziałam jak takiej osobie tył stakina znika pomiędzy fałdkami...o.O
albo staniki za duże pod biustem, piersi opadają, a tył stanika wędruje pod szyję (btw w Polsce często w sklepach z bielizną wciskają takie staniki, by dobrać stanik tak, by był dobry w miseczce, a to co dzieje się pod biutem to pal licho...mi niejednokrotnie panie wszech wiedzące próbowały wcisnąć staniki w rozmiarze 85-100 B-C gdy noszę rozmiar 65G-70F, ah Polska i specjaliści)

Orlaith

Jak wejdzie między fałdki to imo pryszcz, przynajmniej trzyma cycki tam, gdzie powinny być (powinien), w przeciwieństwie do właśnie za luźnych... moja mama słucha babek z kiepskich sklepów z bielizną, a ma duży biust... próbuję jej tłumaczyć, że ciężar powinien opierać się na obwodzie, że miseczki nie kończą się na DD, że trzeba wziąć F, czy nawet K i mieć dopasowany obwód, który ładnie je utrzyma, ale nie, mówi że "F? Boże jaki monstrualny rozmiar" i trzyma je w tych małych miseczkach, pasek z tyłu prawie na karku, a szelki piłują barki :/ A wystarczyłoby przestać się bać rozmiarów innych niż "popularne" (jak wiadomo, niby najpowszechniejsze 75B jest dobre na mało kogo).

I te nieszczęsne puszapy, które gąbki mają 3 razy więcej niż miejsca na cycki... ja to widzę od razu, bo cycki wtedy nie harmonizują w budową ciała (np. laska wygląda na 40 kilo i cycki kobiety ważącej 80)i mają kształt piłeczek pod szyją. Faceci, którzy tego nie ogarniają, może i lecą na to, ale ludzie, zero wyobraźni. Idzie dziewczyna do łóżka z facetem, który poleciał na te cycki (albo nawet nie do łóżka, ale łapie ją za cycek pod biustonoszem na jakiejś zaawansowanej randce) i co wtedy? Kompromitacja?

Karin

Orlaith to tak jak z paczką lay'sów :D wiesz, małe push-upy są spoko, żeby sobie troch zaokrąglić piersi, taka wkładka 0,5cm, ale to o czym piszesz to tragedia...
no i też trzeba zwrócić uwagę na to, że taki wielki push-up deformuje piersi...
a co do miseczek...nie widziałam rozmiaru DD nawet i to w takich sklepach jak Triumph czy Intimissimi...owszem są rozmiary D+ ale jedynie sama koronka+fiszbiny i zaczynają się od 75 pod biustem...A w przeciętnym sklepie to jedyne "siedemdziesiątki" to miseczka A gdzie jest hiper-mega-ekstra push-up >.< no i miseczki do maksymalnie C, czasem się ewentualnie zdarzy D ale te staniki są zdeformowane :/ nie dość, że rozjeżdżają cycki na boki tak, że aż boli, to jeszcze formują je w szpic rodem z teledysku Madonny :D
No i co do za małych pod biustem...jak wejdzie miedzy fałdki to trzyma...ale nie tak, że ten tył aż znika pomiędzy tymi fałdkami jak u mojej mamy...ona też jest ofiarą tych pań "ja wiem lepiej" ze sklepów...

o właśnie...a co sądźcie o skarpetkach do sandałów? :D [link widoczny dla zalogowanych]

Orlaith

Nom, taka cienka gąbka dobrze usztywnia stanik, żeby cycki nie skakały, jak się biega (tak, małe też skaczą XD). I otóż to, parę lat w takiej gąbczastej zbroi i ma się zniszczony naturalny kształt cycków na co najmniej parę lat (i nic dziwnego, część cycka jest zepchnięta na mostek, część wyciśnięta za wąską fiszbiną pod pachę, a środek spłaszczony).

No, są problemy z dostaniem "dziwnych" rozmiarów, dlatego poluję na allegro na brytyjskie marki (panache, marc&spencer, freya itp. w PL dosłownie żaden sklep nie sprzedaje obwodów 60, zwłaszcza z miseczką DD :/), można kupić nówki z metkami od 20zł.

Paprika

Ja cie krence - wiedziałam, że nadejdzie czas, że skarpety do sandałów będą modne: [link widoczny dla zalogowanych]
Nie podoba mi się to, ale wiem, że w upalne lato jest to wygodne.

Iria · Gość

Mimo, iż sandały + skarpety to wiocha to jednak synowi zakładam. Co jak co, ale dziecku do sandałów lepiej założyć skarpeciaki, bo to...dziecko. Gania wszędzie w tych sandałach, potem ma obtarte stopy, brudne...a w skarpetach jest wygodniej. Zaś u dorosłych... niektórzy faceci powinny nie nosić samych sandałów (ze skarpetami tez nie), bo jak widzę te żółte paznokcie, włochate palce u nóg, zrogowaciałe pięty... niestety, ale niektórzy takie mają i oni powinni albo zadbac o stopy albo adidasy nosić...

Rose · Gość

Nie uważam skarpet z sandałami na wioche. Faceci raczej nie dbają o stopy i paznokcie tak jak kobiety, więc lepiej niech założy skarpetki niż straszy grzybicą, brudnych pazurami, długimi pazurami, brudnymi stopami czy nie wiadomo czym jeszcze...

Karin

No to może niech lepiej zaczną jako tako dbać o te stopy? W końcu do łóżka chyba w skarpetach czy butach nie chodzą :D mycie stóp i obcinanie paznokci nie jest straszną rzeczą

Iria · Gość

A najgorszej, że widywałam kobiety z zarośniętymi dużymi palcami u nóg... no sorry, ale to jest trochę obleśne... mnie rosną włosy na palcach u nóg (dzięki mojemu ojcu, co ma wszędzie włosy tylko nie na głowie mam tą przypadłość) i ja to depiluję... :P

A dzisiaj będąc w Lidzbarku widziałam młoda dziewczyne w legginsach a'la latex, krótkiej bluzce i figach... okrutnie odcinały się jej gacie, miała 4 pośladki :D

Orlaith

O tak, to jest duży fail, coś obcisłego i odznaczające się majtki... jak się nosi takie rzeczy to stringi albo szorty, na pewno nie figi.

Rose · Gość

Paprika

Kiedyś oglądałam film w którym młode chłopaki mieli pobór do wojska i była ta cała komisja lekarska, przed którą trzeba było się rozebrać do rosołu. A jeden chłopak nie ściągnął skarpet. Lekarze mówią: ściągaj pan skarpety! On, że nie! Więc dwóch żołnierzy bierze go pod pachy, podnoszą, a lekarz ściąga skarpety. Okazało się, że chłopaczek miał paznokcie pomalowane na czerwono, haha :)
Teraz sobie pomyślałam, że może niektóre chłopy celowo noszą tą część ubioru ;)

Orlaith

Uważam, że tak podstawowe zabiegi higieniczne jak obcinanie paznokci i mycie stóp są niezbędne, jak ktoś tego nie robi to nie jest pedałem, tylko po prostu brudasem i należy to takim osobom mówić wprost, dla dobra ich samych >.> No i grzybica to stan chorobowy, ignorowanie tego też "pięknie" świadczy o posiadaczu stóp. Ale co do skarpet z sandałami, nie poddawałabym tego jednoznacznemu ostracyzmowi. Myślę, że jak ktoś całe życie chodzi w adidasach a nagle ubiera sandały, to bez skarpet mógłby się dorobić bąbli. Ja pół życia chodzę w różnych obcasach, butach ze skóry prawdziwej i syntetycznej, a jak przychodzi lato i ubieram buty na golą stopę to bąble, krew i woda (nie wiem czemu mam tak wrażliwą skórę stóp >.>) przez pierwszy miesiąc letniego sezonu, potem też, jeżeli wybiorę się na długi spacer. Dlatego w najbliższych planach zakupowych mam koronkowe skarpetki z falbanką (takie, jakie się od roku-dwóch pojawiają w modzie), bo mam dość bąbli >.> Teraz mam zmasakrowane duże palce, po tym jak pieszo poszłam 3 km do domu kultury na event japoński >.>

Hoshii.

@Orlaith: zgadam się. mydło i woda jeszcze nikomu nie zaszkodziły.