O modzie ogólnie

ika

Jaki jest Wasz stosunek do mody? Czy musicie mieć coś co jest super modne? Podążacie za trendami?

Rose · Gość

Absolutnie nie podążam za modą, nie kupuję czegoś bo jest modne, ale są czasem rzeczy które są aktualnie na topie podobają mi się i czasem kupię, ale jeśli jest już zbyt często widywane na ulicy to nie kupię albo kupię ale jakoś przerobię by mimo to mieć coś oryginalnego.

teddy

niestety muszę się przyznać, ze tak, owszem, jestem niewolnikiem mody XD na ogół. jak mam czas to śledzę feszyn blogi, tumblry i inne takie, chodzę po galeriach, a jak mam piniondze to obkupuję sie we wszystkie głupie farfocle, ale mam jeden warunek - muszą być koniecznie albo kremowe, beżowe, czarne, albo w jakimś odcieniu brązu XD ewentualnie dżins. także w sumie to jest takie fifty-fifty, bo np. nie podoba mi się ten trend ostatnio wykreowany na neonowe rzeczy, czy też mocne kolory jak np. pomarańczowy z czarnym. jest też podstawowy problem - nieustanny brak forsy... ):

jakbym tylko miała czas i chęci to codziennie bym się ubierała do szkoły jak z jakiegoś żurnala, a tak to mi to lata i powiewa i o ile sie nie widze po szkole z facetem to ubieram na siebie pierwszy lepszy powyciagany sweter i etniesy co skutkuje później komentarzami - 'ela, wyglądasz jak robotnik' XD

MissSasia

Rose · Gość

Albo jak była taka moda na koronki. Ja uwielbiam koronkowe ubrania od zawsze i to, że był moment, że były bardzo modne i łatwo dostępne to kupowałam ale tylko dlatego, że lubię koronkę a nie dlatego, że jest modna.

PINKU

Mam swój kei styl ale czasem coś modnego podłapię oczywiście nie z polskiej mody ,tylko z jakiś japońskich magazynów czy street fashion.
Mi jest ogólnie łatwo dogodzić ponieważ w każdym sezonie coś mi się spodoba i łącze mój styl z modnymi rzeczami ,które nie będą modne za miesiąc.XDD
Nawet parę razy zdarzyło mi się wyprzedzić trendy co jest śmieszne.

Rose · Gość

Mnie przeraża jak czasem czytam na forach modowych o dziewczynach (a takich są tysiące) które kupują coś tylko dlatego, że jest modne w tym sezonie. Nie ważne czy jej się podoba czy nie - jest modne to musi kupić! Wydaje mnóstwo pieniędzy na te rzeczy a za kilka miesięcy gdy czas owych rzeczy przemija ona wyrzuca je na strych lub po prostu rzuca w kąt z zapomnieniem i kupuje nowe które aktualnie są trendy. Przykre to ale prawdziwe bo takie osoby nie wiedzą tak naprawde co im sie podoba, co lubią, nie mają własnego stylu tylko ślepo podążają za modą. Nie oszukujmy się w sieciówkach ubrania nie należą do najtańszych. Owszem jeśli ktoś chce kupić sobie kilka rzeczy raz na jakiś czas to nie wyniesie go drogo, ale dziewczyny które muszą być na czasie kupują ubrania o wiele częściej w sieciówkach gdzie ceny na przykład za byle jaką koszulę z przyklejonymi kilkoma ćwiekami wahają się od około 150 do 200 zł. Owszem można trafić na przeceny czy jakieś tam okazje. Zmieniając swoją garderobę co kilka miesięcy zgodnie z aktualnie dyktowanymi trendami traci się mnóstwo pieniędzy, jaki w tym sens tym bardziej, że dany ciuch za kilka miesięcy będzie dożywotnie rzucony w kąt.

suzy

ja ubóstwiam przeceny, coś pięknego:) normalna cena ubrań w sieciówkach jest bardzo zawyżona i najczęściej żal mi wydać pieniądze na jakieś szmatki :)
moim hitem jest to, ze kupiłam bluzkę w new yorker która orginalnie kosztowała 49 zł na 3,90:) takie ceny naprawde mi odpowiadają:)

PINKU

KashiRose

Ja tak samo jak większość was totalnie nie śledzę najnowszych trendów i nie ubieram się według nich, chociaż fakt, czasem wpadnie mi coś modnego do szafy, bo np. lubię taki deseń czy krój, ale żeby się ubierać ogólnie pod sezon to nie. Zresztą ja i tak większość rzeczy kupuję w SH (jaki zestaw bym nie zrobiła to mam tam rzecz z SH XD), a tam rzadko trafiają się aktualnie modne rzeczy xD

Rose · Gość