Wasza ukochana lektura

Paprika

Jaka jest Wasza ulubiona powieść?

Gdy ktoś mnie o to pyta zawsze odpowiadam, że Murakami ,Norwegian Wood' - jedną z bohaterek jest szalona dziewczyna o imieniu Midori, którą uwielbiam. Jest przekochana i ma świetne poczucie humoru. Strasznie rozczulają mnie jej dialogi z gł.bohaterem. Polecam!

PINKU

Ja teraz zrobię się nadmiernie polska ale uwielbiam Lalkę Bolesława Prusa ,głównie za Kreację Izabeli Łęckiej na zimną i egocentryczną lalkę(typowa panna z dobrego domu które uwielbiam i podczas czytania spostrzegałam tylko jej życie,byłam też na świetnym wykładzie o tej książce który bardzo mnie poruszył).Do tego tradycyjnie lubię Alicję w Krainie Czarów i Po Drugiej Stronie Lustra.I jeszcze Maria Antonina i Dzienniki M.A. same domyślacie się dlaczego lubię tę władczynię.

KashiRose

Ja oczywiście, jak już kiedyś pisałam, wielbię Tolkiena! I to chyba nigdy się nie zmieni. Hobbit, Władca Pierścieni - to jest to co kocham! <3 Muszę kupić własnego Silmarilliona ♥

Arrianna

NyaAlice~

Alicja w Krainie Czarów, książka mojego życia i nie, nie przesadzam. Czytam ją CIĄGLE i poza obręb najbliższej okolicy się bez niej nie ruszam. Nawet miałam ją w pracy maturalnej z języka polskiego.

Haru

Ciężko byłoby mi wymienić dwie, trzy pozycje na liście moich miłości książkowych, naprawdę. Książki ja wręcz "pochłaniam" więc w ciągu całego mojego życia przewinęły się pozycje gorsze, lepsze, godne polecenia i te, do których nigdy więcej nie wrócę (takim przykładem jest na przykład "Zmierzch" i wszystkie jego kontynuacje, które przeczytałam do trzeciej części włącznie za namową przyjaciółki. Nie wniosło to nic jednak do mojego życia i uznaję czas poświęcony na czytanie tego za czas zmarnowany) oraz takie, które są mi zupełnie obojętne. Jeśli jednak mam być zupełnie szczera to do moich faworytów należy oczywiście seria Harry'ego Pottera oraz trylogia Władcy Pierścieni (od Tolkienia lubię wszystko, Hobbit także plasuje się wysoko na tej liście). Umiejscawiam także bardzo wysoko książki mojego już niestety byłego profesora od polskiego - Piotra Duraka, a w szczególności jego Dzienniki rowerowe oraz Ostatni rok. W tej drugiej powieści najbardziej przypadł mi do gustu główny bohater, z którym bardzo często zdarzało mi się utożsamiać. Książki jak najbardziej godna polecenia, naprawdę. Dzienniki rowerowe także polecam, szczególnie osobom, które lubią książki o podróżach, zmaganiu się z własnymi słabościami i przeciwnościami losu. Mimo bardzo dużej ilości opisów wszystko czyta się szybko i przyjemnie dzięki swobodzie i lekkości z jaką Piotrek dobiera słowa, niekiedy nie ograniczając "brzydkich" słów czytelnikowi. Wyśmienita lektura. Koleją moją ulubioną książki jest Niosąca radość Krzysztofa Czarnoty, kolejna polskiego autora, zadziwiam sama siebie! I tutaj przyznaję z ręką na sercu, że jest to książka tak godna polecenia jak niewiele, naprawdę. Potrafi zmienić człowiekowi system wartości, mi zmieniła. Na lepsze, oczywiście. Jest to powieść, którą kocham z całej siły. Potrafię ją czytać raz za razem, zawsze z zapartym tchem i takimi samymi emocjami. Gdybym mogła wymazać coś z pamięci, wymazałabym tę książki, aby móc przeczytać ją jeszcze raz tak jak za pierwszym razem, z nutą lęku, niepewności. Choć wzruszam się zawsze, gdy ją czytam. Ostatnią już chyba książką, którą mogę czytać wiele razy jest Strategia skorpiona Kena McClure (thriller medyczny, uwielbiam ten gatunek). I to by było chyba na tyle ❤ Kiedyś mnie udusicie za takie długie wypowiedzi :'D

Paprika

Lubię długie wypowiedzi, zwłaszcza, gdy dotyczą opisu książki lub filmu, bo żeby kogoś zaintrygować trzeba wypowiedzieć kilka swów na zachętę. Ja się czuję zachęcona :)

Bth dziś idę na maraton Władcy. Nie jestem fanką, ale doceniam klimat i rozumiem dlaczego ludziom się podoba. W grudniu na Hobbita też pójdę.

Wracając do beletryski - tyle jest książek, a tak mało czasu! Zerknijcie do księgarni Matras, bo do końca listopada jest 25proc. zniżki (w Rzeszowie jest, mam nadzieję, że i w całej Pl). Powiększyłam biblioteczkę o Małego Księcia, Mistrza i Małgorzatę oraz Murakamiego. Mmmm. Lubię mieć pod ręką ulubione lektury. Ostatni sięgnęłam po Dumę i uprzedzenie, która jest de best!

A jeśli chcecie coś japońskiego to zapytajcie w bibliotece o Jestem kotem, autorem jest Soseki ^^