Co macie w szafach ?

Rose · Gość

Jak to jest z waszymi ubraniami w szafie - czy stawiacie na ilość by mieć duży wybór czy na ich przydatność w sensie że będą pasować do wielu rzeczy i będziecie na pewno je nosić?

Ja kiedyś stawiałam na ilość i w rezultacie miałam mnóstwo ciuchów, wiele w nich w ogóle nie nosiłam, miałam bo ładne :P a jak trzeba było coś do czegoś dobrać to już był problem. Teraz mam mniej ubrań ale przynajmniej ubrania pasują do siebie, nie ma tak że coś leży w szafie i nie noszę tego (tzn mam takie ale zostały wyniesione, leżą w worach, są nie w moim stylu), mam kilka zestawów i noszę je :]

Kasumii

Mam duży wybór i raczej na to stawiam. :D Jak coś kupuje to nie myślę ,,do czego by to założyć" , tylko stwierdzam że jest ładne i biorę XDD co będzie później to zobaczymy :D

Morell

ja właśnie niedawno robiłam porządki w szafie i 1/2 rzeczy wyniosłam bo nawet nie nosiłam. Teraz mam dość mało ubrań, ale większość w jednym klimacie i pasują do siebie. A wyniesiona reszta pójdzie na szafie albo allegro jak zachce mi się to wszystko powystawiać.

Patty Harley

Ja właśnie niedawno robiłam wietrzenie szafy, dużo ubrań wystawię na szafa.pl bo część z nich jest w idealnym stanie, niektóre z metkami. A tak to będąc w sklepie, zawszę się zastanawiam czy dana rzecz pasuję do mojego stylu.

Paprika

Ja od jakiś 3 lat podglądam jak się Japonki ubierają (style arena) i ciekawe stylizacje gdzieś tam kolekcjonuję na dysku. Potem jak chodzę po sklepach i widzę bombowy szmatek, który mogę w danej stylizacji wykorzystać to kupuję. Przy okazji zastanawiam się do czego to jeszcze będzie pasować. Jeśli nie jest kompatybilna z tym co mam w szafie - nie biorę. Ta metoda zaowocowała tym, że prawie nie mam już czarnych ciuchów, ubieram się delikatniej, bardziej kobieco, pastelowo. Ostatnio na wyprzedaży garażowej kupiłam żółtą sukienkę, a w szmatekcie jasno niebieską. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia :)

Marugo

Ja mam może z 4 rzeczy czarne, oczywiście dodatkowo 2 pary czarnych zimowych kozaków. Ja widzę jakąś rzecz (ciuszek) który ma koronki, perełki lub tego typu rzeczy biorę. Oczywiście cena też musi być odpowiednia. A czeka mnie jeszcze "wietrzenie" szafy, okaże się że mam więcej niż 1/2 ubrań, które z pewnością oddam, niż mi się wydaje.

Hoshii.

u mnie jest fenomen kobiecej szafy: nie ma CO włożyć, nie ma GDZIE włożyć. mam po prostu za dużo ładnych ciuchów XD

Marugo

Kobieta nigdy nie ma za dużo ubrań, kobieta ma za małą szafę.

Iria · Gość

Ja trzymam ubrania w 1 szafie w pokoju (na dzień dzisiejszy letnie), w komodzie, w drugiej szafie w innym pokoju i reszta ubrań zimowych na strychu w szafie turystycznej :)

Obecnie całą garderobę wymieniam, ale zostawiam sobie parę ubrań "normalnych" (na wywiadówkę w szkole u syna czy coś...). Sporo ubrań siostrze oddalam lub siostrzenicy, resztę sprzedawać może będę :D

Karin

ja mam mało ubrań...>< ale ostatnio wpadłam na pomysł i w jednej szafeczce mam ubrania pt "rokku gyaru", a w drugiej "cała reszta" :D

MadameChaos

......... Nie, takie tematy są dla mnie zbyt kobiece. XD

ilovecandy

Ja to chyba stawiam i na ilość i na jakość- ..Tzn. niby staram się kupować takie ciuchy,które myślę,że będę nosiła -ale jednak kiedy widzę coś ciekawego,to nie mogę przejść obok tego obojętnie XD *niepoprawna fanka zakupów XDDD * W taki sposób mam w szafie mnóstwo rzeczy ,które noszę i również sporo takich, o których zdarzyło mi się zapomnieć XD Ok,, nooo dobraaa -to chyba bardziej stawiam na ilość xd :)

Marugo

cieszę się ogromnie że w pracy mam śliczny mundurek. Oczywiście nie mogę założyć jakiego kolwiek dołu. Ale podstawą jest biała bluzeczka ( szkoda że bez buffek) oraz błękitny krawacik. Dół to zwykłe czarne spodnie. Ale jak już idę albo wychodzę z pracy to już jestem słodka. :D