|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rose
Gość
|
Wysłany: Pią 20:14, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
pinknoidenshi napisał: |
Gorzej gdy jakiś książę ci się podoba i ma cię za total plastik?
|
I to jest okropne, że większość ludzi po wyglądzie stwierdza jaka na pewno jesteś. Mnie tak wiele razy oceniano i nie raz słyszałam, że jestem zupełnie inna niż myśleli, ale cóż takim ludziom należy tylko współczuć ograniczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PINKU
100% gyaru
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:23, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Princess napisał: | pinknoidenshi napisał: |
Gorzej gdy jakiś książę ci się podoba i ma cię za total plastik?
|
I to jest okropne, że większość ludzi po wyglądzie stwierdza jaka na pewno jesteś. Mnie tak wiele razy oceniano i nie raz słyszałam, że jestem zupełnie inna niż myśleli, ale cóż takim ludziom należy tylko współczuć ograniczenia. |
Dlatego nie sądzę żebym znalazła godnego księcia w polskim plebsie.^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Pią 20:26, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Znajdziesz znajdziesz, nie wszyscy są tacy źli :) Po prostu jedyne co nam pozostało to udowodnić, że pod kokardką i sztucznymi rzęsami jest dziewczyna która nie jest głupia tak jak im się wydaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
PINKU
100% gyaru
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:32, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Princess napisał: | Znajdziesz znajdziesz, nie wszyscy są tacy źli :) Po prostu jedyne co nam pozostało to udowodnić, że pod kokardką i sztucznymi rzęsami jest dziewczyna która nie jest głupia tak jak im się wydaje. |
Ale wiesz co jest najśmieszniejsze w ludziach kontaktujących się ze mną ,albo boją się odezwać ponieważ myślą że jestem przemądrzala albo reagują właśnie jak na taką barbie doll.XDD Co mnie tak śmieszy a zarazem denerwuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Pią 20:37, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Skąd ja to znam... Jedna dziewczyna kiedyś mi powiedziała, że wiele razy na ulicy chciała mnie zaczepić bo była mnie ciekawa ale :
pinknoidenshi napisał: | boją się odezwać ponieważ myślą że jestem przemądrzala |
EDIT:
Ide sobie dzisiaj do domu. Wracam z zakupów. Nagle słysze wołanie za sobą "Przepraszam przepraszam", odwracam się i idzie za mną jakiś facet w moją stronę. No i rozmowa, mniej/więcej coś takiego:
- "Idę za tobą już jakiś czas..." - zonk! :shock: nie wiedziałam, że mnie ktoś śledzi, a zazwyczaj to zauważam - "... i nie wiem czy moge Ci powiedzieć... czy wypada..." - miętosił jakiegoś papierka czy kawałek trawy w palcach (nie wiem co to było bo nie przyglądałam się) widac, facet miał stresa :P w każdym razie po tych słowach zaczęłam poprawiać sukienkę i pytam go czy widać mi coś (no bo tak odebrałam jego wypowiedź, że chyba coś mi widać skoro facet ma skrępowanie by mi powiedzieć coś) a on na to "Nie nie. Po prostu widziałem jak niektórzy ludzie się z ciebie śmiali." Eee no ty patrz nie wiedziałam :roll: Szczerze mówiąc nie wiedziałam czy śmiać się czy co Facet może myślał, że o tym nie wiem. Zapytałam co w związku z tym. Facet spojrzał na mnie dziwnie jakby uważał że po tym co usłyszałam od niego powinnam się rozpłakać czy wściec. Mówię, więc, że nie robi to na mnie żadnego wrażenia, że moja rodzina i przyjaciele mnie akceptują taką jaka jestem i że im się podobam, a ludzie z ulicy nie mają żadnego znaczenia w moim życiu tak samo jak ich opinie i zachowanie na mój widok. Facet ciągnie dalej - "Chciałbym (albo "Czy mógłbym" nie pamiętam dokładnie) zaprosić cię.. " - przerwałam mu natychmiastowym "Nie ma mowy", na co on - "... ale tylko na spacer". Po raz drugi powiedziałam, że nie ma mowy gdyż jestem w związku. Usłyszałam tylko "aha". Myślę, sobie "Daj mi spokój" ale on jak na złość dalej szedł obok mnie. Jeszcze pytał co mam na oczach :D czy sztuczne rzęsy. Tak - odpowiedziałam. Jeszcze mówił coś, że powinnam zdjąć to i zobaczyć siebie w lustrze jaka jestem ładna (albo piękna albo śliczna - nie pamiętam jakiego przymiotnika użył), że jakbym czasem ubrała się normalnie to ludzie by tak nie reagowali. "Normalnie?" - zapytałam -"Dla mnie to jest normalnie". Niektórzy ludzie nie rozumieją, że każdy ma prawo ubrać to na co ma ochotę i nikt nie ma prawa dyktować drugiemu człowiekowi jak ma wyglądać. Co w tym wszystkim było dziwne, to to, że dzisiaj byłam dość zwykło ubrana. Normalna sukienka w kwiatki, czarne botki, koczek, załatwiałam urzędowe sprawy a w takie miejsca ubieram się bardziej elegancko i spokojniej.
W końcu facet widząc mój olewający stosunek zapytał czy też skręcam, powiedziałam, że ide prosto, pożegnał się i skręcił w bok.
Nie cierpie jak jakieś facety mnie zaczepiają :evil: krępuje mnie ta ich nachalność.
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Śro 18:27, 03 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadameChaos
Gość
|
Wysłany: Nie 23:17, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cóż... Moja rodzina raczej nie może mieć czegokolwiek przeciwko temu jak wyglądam bowiem jestem już stara... XD" (19 wiosenek, hoho.) Nie zauważyłam, żeby ktoś negował to jak wyglądam. To moja sprawa, moje ciało i mogę sobie wyglądać jak chcę~ Opinia innych na ten temat mnie ostro wali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
PINKU
100% gyaru
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:43, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Princess napisał: | Skąd ja to znam... Jedna dziewczyna kiedyś mi powiedziała, że wiele razy na ulicy chciała mnie zaczepić bo była mnie ciekawa ale :
pinknoidenshi napisał: | boją się odezwać ponieważ myślą że jestem przemądrzala |
EDIT:
Ide sobie dzisiaj do domu. Wracam z zakupów. Nagle słysze wołanie za sobą "Przepraszam przepraszam", odwracam się i idzie za mną jakiś facet w moją stronę. No i rozmowa, mniej/więcej coś takiego:
- "Idę za tobą już jakiś czas..." - zonk! :shock: nie wiedziałam, że mnie ktoś śledzi, a zazwyczaj to zauważam - "... i nie wiem czy moge Ci powiedzieć... czy wypada..." - miętosił jakiegoś papierka czy kawałek trawy w palcach (nie wiem co to było bo nie przyglądałam się) widac, facet miał stresa :P w każdym razie po tych słowach zaczęłam poprawiać sukienkę i pytam go czy widać mi coś (no bo tak odebrałam jego wypowiedź, że chyba coś mi widać skoro facet ma skrępowanie by mi powiedzieć coś) a on na to "Nie nie. Po prostu widziałem jak niektórzy ludzie się z ciebie śmiali." Eee no ty patrz nie wiedziałam :roll: Szczerze mówiąc nie wiedziałam czy śmiać się czy co Facet może myślał, że o tym nie wiem. Zapytałam co w związku z tym. Facet spojrzał na mnie dziwnie jakby uważał że po tym co usłyszałam od niego powinnam się rozpłakać czy wściec. Mówię, więc, że nie robi to na mnie żadnego wrażenia, że moja rodzina i przyjaciele mnie akceptują taką jaka jestem i że im się podobam, a ludzie z ulicy nie mają żadnego znaczenia w moim życiu tak samo jak ich opinie i zachowanie na mój widok. Facet ciągnie dalej - "Chciałbym (albo "Czy mógłbym" nie pamiętam dokładnie) zaprosić cię.. " - przerwałam mu natychmiastowym "Nie ma mowy", na co on - "... ale tylko na spacer". Po raz drugi powiedziałam, że nie ma mowy gdyż jestem w związku. Usłyszałam tylko "aha". Myślę, sobie "Daj mi spokój" ale on jak na złość dalej szedł obok mnie. Jeszcze pytał co mam na oczach :D czy sztuczne rzęsy. Tak - odpowiedziałam. Jeszcze mówił coś, że powinnam zdjąć to i zobaczyć siebie w lustrze jaka jestem ładna (albo piękna albo śliczna - nie pamiętam jakiego przymiotnika użył), że jakbym czasem ubrała się normalnie to ludzie by tak nie reagowali. "Normalnie?" - zapytałam -"Dla mnie to jest normalnie". Niektórzy ludzie nie rozumieją, że każdy ma prawo ubrać to na co ma ochotę i nikt nie ma prawa dyktować drugiemu człowiekowi jak ma wyglądać. Co w tym wszystkim było dziwne, to to, że dzisiaj byłam dość zwykło ubrana. Normalna sukienka w kwiatki, czarne botki, koczek, załatwiałam urzędowe sprawy a w takie miejsca ubieram się bardziej elegancko i spokojniej.
W końcu facet widząc mój olewający stosunek zapytał czy też skręcam, powiedziałam, że ide prosto, pożegnał się i skręcił w bok.
Nie cierpie jak jakieś facety mnie zaczepiają :evil: krępuje mnie ta ich nachalność. |
lol,ale przygodaXDD
U mnie da się to zauważyć na studiach,ludzi się dziwnie patrzą a dziewczyny to już masakra... Ale ma to też duże plusy^^
Taa,19 lat też mi dorosłość.Mam tyle i czuje się jeszcze bardziej dziecinie niż 2 lata temu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MadameChaos
Gość
|
Wysłany: Pon 14:52, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
pinknoidenshi napisał: |
Taa,19 lat też mi dorosłość.Mam tyle i czuje się jeszcze bardziej dziecinie niż 2 lata temu... |
To fajnie masz, ja się czuję stara. XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Czw 10:30, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny jak reagujecie gdy ludzie robią wam zdjęcia/narywają ?
Nie gdy pytają czy można tylko gdy idziecie sobie spokojnie gdzieś i ktoś bez pozwolenia robi wam zdjęcia?
Ja już miałam tak nie raz. Mało tego dziesiątki razy, jak nie setki. Czasem czuję się sławniejsza niż Lady Gaga mimo iż w przeciwieństwie do niej o sławę się nie prosiłam. Chce po prostu sobie żyć. Strasznie mnie to wkurza, bo jest to naruszenie mojej nietykalności osobistej. Wiem, że wybierając oryginalny inny styl trzeba mieć świadomość tego, że ludzie będą tak sie zachowywać no ale ja nie wyobrażam sobie robić komuś zdjęć bez jego zgody. Ludzie mają w nosie to i nie cenią czyjejś prywatności. Ja zanim coś komuś zrobię/powiem zastanawiam się jak ja bym czuła się gdyby mi tak zrobiono/powiedziano. Zazwyczaj gdy zauważę, że ktoś robi mi zdjęcia to odwracam się lub zasłaniam twarz ręką. Nie wiem co ktoś ma zamiar z tym zdjęciem zrobić i nie życzę sobie. Dzisiaj miałam znowu taką sytuację. Jestem na zakupach. Idę sobie i widzę na wystawie w sklepie odzieżowym młodą ekspedientkę która wciska nos w szybe z telefonem w ręku. Bezczelnie sie na mnie popatrzyła. Miałam ochote wejść do tego sklepu i jej coś powiedzieć, ale zrezygnowałam bo wiem jacy ludzie są głupi i zaraz by było że nie mi robiła te zdjęcia :roll: taa.... tych pięknych obeszczanych ścian zrujnowanego domu na przeciwko.... po za tym chyba jestem za miła :P nie potrafie podejść do kogoś obcego i mu "nawciskać".
A jak jest z wami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
teddy
Moderator little bear
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 13:09, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
jeeeeju, to musiałaś wyglądać na niezłą gyaru, skoro ci zdjęcia robili ;D ej ale prooszę Cię, z taką pięknością to i ja chciałabym mieć zdjęcie ;D
ja się nie ubieram jak typowa gyaru, dlatego mi zdjęć nie robią, poza tym w Krakowie jest dość duża tolerancja co do odmienności ludzi, na każdym kroku widzę osoby w różowyh włosach, z grzywką na pół twarzy czy creeperach itd. szczerze mówiąc te osoby i tak zostaną obśmiane (w kręgu własnych znajomych czy cuś), ale nikt z tego jakiegoś większego problemu nie robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Czw 13:41, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
No Kraków Kraków... duże miasto to i różni ludzie, ale ja mieszkam w małej mieścince, nie wiem czy tu jest 8 tys mieszkańców, pewnie mniej, wiocha i tyle xD
teddy napisał: | jeeeeju, to musiałaś wyglądać na niezłą gyaru, skoro ci zdjęcia robili ;D
|
Codziennie jestem wystylizowana na Gyaru, więc to dla reszty nie powinna być nowość.
teddy napisał: | ej ale prooszę Cię, z taką pięknością to i ja chciałabym mieć zdjęcie ;D
|
Nie przesadzajmy, pięknością to ja nie jestem, ale gdyby ktoś - tak jak napisałaś - chciał mieć ze mną zdjęcie to ok a nie że po kryjomu bez pozwolenia zdjęcia mi robią :shock:
|
|
Powrót do góry |
|
|
teddy
Moderator little bear
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 13:44, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
w takich wioskach to ludzie z reguły są bardzo zaściankowi i dość konserwatywni, to dlatego : D przeprowadź się do mnie <3 i wtedy sobie zrobię z Tobą zdjęcie xD
chodziło mi o taką niezłą gyaru w sensie bardzo japońską, to komplement ! : D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Czw 13:46, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Oj bardzo chciałabym się stąd wyprowadzić, ale puki co nie moge.
teddy napisał: |
chodziło mi o taką niezłą gyaru w sensie bardzo japońską, to komplement ! : D |
Może w większych miastach wiedzą co to Gyaru ale w miasteczku w którym mieszkam ludzie nie mają pojęcia co to za styl, skąd się wziął, (no może nieliczni się znajdą, ale pewnie można policzyć ich na palcach u ręki) i jedyne co im do głowy przychodzi to "barbie" :evil:
Ostatnio zmieniony przez Rose dnia Czw 13:54, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chiisanarebel
new gyaru
Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:58, 01 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice przestali komentowac po roku >.< a rodzina ma mnie za hmm "dziwna" ^_^"
Chyba najbardziej zszokowałam ich w wakacje gdy zrobilam sobie zółtą "grzywke" :"D bo chcialam zrobic cos jak mam YUN tylko nie 50/50 a samą grzywkę :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Pon 22:37, 07 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie dawno wróciłam od rodzinki i szczerze jestem zaskoczona reakcją obcych ludzi. Wiele z nich zaczepiało mnie tylko po to by powiedzieć, że wyglądam śliczne albo uroczo. Wiele nawet od razu wiedziało, że mój styl jest z Japonii :) Na przykład jedna pani spojrzała mi w oczy mówiąc, że mam fajny makijaż, po czym powiedziała, że taki w stylu Japońskim. Odpowiedziałam, że inspiruję się Japońskimi stylami, ogólnie interesuję się Japonią. Powiedziała, że widać :P Kolejna Pani stwierdziła, że jestem urocza i skoro jestem młoda to powinnam korzystać z życia i ubierać tak jak chcę. Gdyby każdy tak uważał :roll: Ogólnie miłe reakcje. Irytowały mnie tylko jakieś nastki które pytały czy mam prawdziwe włosy czy sztuczne. Praktycznie codziennie jakaś o to pytała :| i szczerze byłam już tym zmęczona do tego stopnia, że odpowiadałam wtedy że "Nie. Mojej mamy." :P A niektóre i tak odchodziły z tekstem "Na pewno sztuczne". BOSZZ!!! Czy to takie dziwne by w dzisiejszych czasach kobieta miała długie włosy ? :shock:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|