|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NyaAlice~
100% gyaru
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland!
|
Wysłany: Wto 0:50, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No to robię, jak mam ochotę na dokształcanie ludzi, ale chodzilo mi o ten stereotyp. Ludzie których spotykałam jakoś zawsze myśleli, że gyaru = ganguro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rose
Gość
|
Wysłany: Wto 11:37, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
NyaAlice~ napisał: | Ludzie których spotykałam jakoś zawsze myśleli, że gyaru = ganguro. |
Albo Hime = Lolita, Fairy Kei czy Decora to też = Lolita.
Prawda jest taka że jak ktoś "nie siedzi" w jakimś Japońskim stylu to ciężko mu dostrzec różnicę. Dla nas to proste ale jak zaczęłam interesować się Japońskimi stylami to też czasem niektórych nie rozróżniałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marugo
i love gyaru
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:10, 19 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Mam takie wrażenie (subiektywne oczywiście) że jeśli duża grupa ludzi coś zacznie mówić i podchwyci to inna grupa to przy częstym praktykowaniu i trzymaniu się danej idei tworzy się zasadę. Spotkałam się z określeniem "stara malutka". Oczywiście jak widzi się japonki to nawet te które mają po 30 lat wyglądają często jak nastolatki (ale to chyba geny). Ja byłam i chyba dalej jestem w gronie moich niektórych znajomych uważana za taką starą malutką postrzegana bo lubię wszystko co urocze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ningyou
new gyaru
Dołączył: 30 Mar 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland
|
Wysłany: Nie 17:10, 21 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się najczęściej spotykałam właśnie z tym stereotypem, że gyaru = ganguro.
Zwłaszcza jak próbowałam kilku znajomym przybliżyć o co chodzi to było od razu "aaa te pokemony". -.-
A jeśli chodzi o hime itp, to najczęściej są oceniane jako dziecinne, bo przecież jak się można tak ubierać. No i tak jak wcześniej pisałyście, puste laseczki spędzające całe dnie przed lustrem.
I jak to tak, przecież "naturalne piękności są najlepsze, a nie takie sztuczne z toną tapety, mi by się nie chciało tyle czasu na makijaż tracić."
brak słów na tą ignorancję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|