|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiku
new gyaru
Dołączył: 15 Gru 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 17:18, 15 Gru 2012 Temat postu: Rozjaśniane włosy a ich pielęgnacja |
|
|
Zastanawiam się, czy któraś już przeszła przez ten mały koszmarek dla włosów... a jeśli ktoś miał już starcie z przejściem o kilka tonów, to posłucham jeszcze chętniej, bo sama się jeszcze waham nad tym, a chcę dowiedzieć się od ludzi, którzy już to przeszli.
Obecnie w wyniku kilku pochopnych decyzji, po dwóch latach oto znowu mam granatową czerń na włosach od... hm, października? I to chyba najgorsze, co mogłam zrobić moim krótkim kłakom, bo ten kolor tylko smutnie mnie postarza. Chcę się go pozbyć, jednocześnie jednak boję się o stan moich biednych kosmyków... jak na razie jeszcze nie podejmuję się ostateczności, bo walczę o utrzymanie ich w dobrym stanie, a i na razie nie w planie mi osiągnięcie, uwaga!, platyna. (Jestem bowiem zimnym typem, stąd wielu mi mówi, że jeśli blond, to tylko taki by mi pasowałby idealnie.) Planuję stopniowo rozjaśnić włosy, najlepiej w ferie, gdzie ograniczę jednak trochę wychodzenie, a przez to będę mogła eksperymentować. ^ ^'
I tak mnie zastanawia, bo będę pewnie też sporo angażowała serduszka w ponowne ich ratowanie, więc już chcę się dowiedzieć teraz: kto z rozjaśnionymi włosami z jakim asortymentem ratował swoje kłaki? I dodatkowo też, czym rozjaśniał? ♡
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KashiRose
Admin Kashi Rose
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:29, 15 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja rozjaśniałam tylko grzywkę i niczym jej nie ratowałam, bo nawet się nie zniszczyła, ale moja koleżanka schodziła z czerni, do blondu właśnie, by zrobić sobie niebieskie. Zapytam się jej co stosowała, bo teraz ma w miarę ładne i zadbane włosy ^o^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PINKU
100% gyaru
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:41, 15 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Rozjaśnianie trzeba robić stopniowo i u fryzjera, domowych rozjaśnień nie polecam,możesz naprawdę zniszczyć włosy.
Lepiej rozpocząć z czerni na brąz i systematycznie...
Moim zdaniem powinnaś ściągnąć ten czarny kolor na naturalny i poczekać z miesiąc aż włosy się odbudują.Następnie poradzić się jakiejś dobrej fryzjerki co dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiku
new gyaru
Dołączył: 15 Gru 2012
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 17:55, 15 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Najsmutniejsze w mojej historii jest to... że moje włosy naturalnie, czyli dawno temu, to właściwie blond. XD" Niemniej, taki średni na granicy z jasnym, trudno go opisać, ogółem nijaki... myślałam nad akcją takiego stopniowego rozjaśniania, zakładając, co miesiąc, o tylko kilka tonów miast od razu z tymi... ohohoho, ponad 9 tonami.
Nie ufam fryzjerom, bo jednak sporo krzywd robili już moim włosom. I widziałam mnóstwo efektów takich nieudanych wyjść jednak... dodatkowo też, sprawa odrostu wymagałaby ode mnie regularnego odwiedzenia ich, a przy funduszach dawanych przez rodziców, chyba odpadają tak bolesne koszty... ;___;
Na zniszczenia jestem praktycznie nastawiona, tylko zastanawia mnie, jak najlepiej z nimi walczyć. Bo o ile o kwestii rozjaśniania czytałam już sporo o rozjaśnianiu, to jeszcze nie znalazłam na tyle dobrych źródeł, jak je pielęgnować, uhm. A przecież nawet, jakbym zdecydowała się na fryzjera, to walczyć o nie jakoś trzeba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
Admin kawaii badass
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: paradise
|
Wysłany: Sob 20:22, 15 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pinknoidenshi napisał: | Rozjaśnianie trzeba robić stopniowo i u fryzjera, domowych rozjaśnień nie polecam,możesz naprawdę zniszczyć włosy.
Lepiej rozpocząć z czerni na brąz i systematycznie...
Moim zdaniem powinnaś ściągnąć ten czarny kolor na naturalny i poczekać z miesiąc aż włosy się odbudują.Następnie poradzić się jakiejś dobrej fryzjerki co dalej. |
zgadzam się w 100% najlepiej podobno między rozjaśnieniami mieć przerwę ok. 2 tyg (tak mówiła mi fryzjerka). znajoma sobie raz tak rozjaśniła że w połowie długości połamały jej się włosy (miała krótkie).
ogólnie to ja po rozjaśnianiu korzystałam z porad na blogach włosomaniaczek : ) i tobie też polecam, bo dziewczyny są na prawdę inspirujące!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasumii
100% gyaru
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 824
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:49, 16 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja rozjaśniałam włosy tym :
Były wtedy ferie zimowe , więc mama się zgodziła na rozjaśnianie.
Mój naturalny kolor włosów to ciemny brąz - pochodzący pod czerń.
Jak rozjaśniłam te włosy to przyznam szczerze że śmiesznie wyglądałam,ponieważ w niektórych miejscach pasma były ciemniejsze , inna część włosów była jaśniejsza.Poza tym włosy były żółte.
Potem pofarbowałam je na ,,świetlany blond" z Londy :
Po tej farbie moje włosy miały już normalny odcień. Dokładnie taki jak na opakowaniu . I tam gdzie rozjaśniacz zrobił mi pasma włosów o różnych odcieniach - tak po tej farbie nie było po nich śladu. No i teraz co miesiąc nakładam tylko tą farbę. ;)
Ja osobiście aż tak bardzo nie odczuwam zniszczenia włosów. Większość osób się skarży na połamane końcówki po rozjaśnianiu , wypadanie włosów.
No u mnie jest na odwrót. Teraz mniej mi wypadają włosy , a one same są w dobrym stanie,chociaż nic specjalnego z nimi nie robię.(+ to rozjaśnianie + farbowanie włosów, było moim pierwszy farbowaniem kłaków po całości.W dalekiej przeszłości eksperymentowałam z kolorami na grzywce XD + ja mam taki mocny kolor włosów że szamponetki nie chwytają moich włosów T^T)
Tak naprawdę każdy ma inny typ włosów i zależy to tylko od nich samych jak przystosują się do rozjaśniacza. Jak je przyjmą...U niektórych włosy po rozjaśnianiu dogłębnie zniszczy a u innych rozjaśniacz nie popali tak bardzo włosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|